Forum Gaming Domain Strona Główna Gaming Domain
Forum poświęcone grom komputerowym
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Comand&Conquer: Generals

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gaming Domain Strona Główna -> Strategiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alastor
---
---



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Patologiczne zadupie na krańcu świata

PostWysłany: Czw 21:13, 24 Lis 2005    Temat postu: Comand&Conquer: Generals

C&C:G to kolejna strategia która przypadłą mi do gustu. sama gra jest o konfliktach bardzo nowoczesnych, stronami tych konfliktów są USA Chiny i GLA( nie wiem co ten skrót oznacza, ale to po prostu terroryści) . USA gra sie zdecydowanie najłatwiej, silne jednostki, wyśrodkowana siła piechoty i sił zmechanizowanych, ogólnie amerykanie biją sie doskonale. najpotężniejsza broń amerykanów to Particle Uplink Cannon, czyli wielki "laser z nieba" którym mozemy kierować. dobry na wszystkie jednostki ale słaby na budynki. amerykanie mają ogólnie dobre czołgi. duzy zasieg i srednia siłą ognia. Chiny opierają sie głównie na podobnych zasadach jak ZSRR kiedyś, mozna budować wieze propagandowe, które uzupełniają żołnierzom życie, budować hakerów, którzy "wydobywają" surowce z nikąd, ale trwa to dość długo, po 5$ na sekundę. (ciezarówka, która stantardowo wydobywaja chiny surowce wydobywa kazdorazowo 500$). Piechota chin jest bardzo słaba, chociaż można ich produkowac znacznie wiecej niż innych jednostek bo są produkowane po dwa. Natomiast w chińskich fabrykach powstają najpotężniejsze czołgi, jakie można spotkać w tej grze. BattleMaster to tani czołg( tańszy od amerykanskiego) który siłą jest równy dwóm czołgom GLA. z kolei OverLord, maszyna o gabarytach 3 czołgów klasy Paladin, produkowanych przez amerykanów, z dwiema długaśnymi lufami, rozwala sama nawet 5 czołgów przedciwnika! w grupie to prawdziwi rzeźnicy, zostawiający za sobą zgliszcza. Najsilniejsza broń Chińczyków to Bomba Atomowa, która rozwala wszystko w sporym promieniu, świetna do zrzutu w samym środku wrogiej bazy.
GLA to terrorysci, uzywaja glownie typowych dla rebeliantow atakow z zaskoczenia, z kilku stron i lapania wrogow w wąwozach. w otwartej bitwie bez szans ze swoimi przestarzalymi czolgami, a ich piechota nie sprosta w walce amerykanskiej albo chinskiej. ale w wąskim przesmyku miedzy gorami, odzial kilkunastu zolnierzy z AK 47 i RPG moga zniszczyc cala armie wrogich czolgow. nieco rozczarowywuje ich najlepsza bron, bo to descz rakiet SCUD, rozsiewajacych skazenie, zabojcze dla piechoty. A to wlasnie GLA najbardzoej na niej polega... uroczą jednostką GLA jest Angry Mob, czyli jak z nazwy wynika wsciekly tlum. dzieki koktajlom molotova swietnie bije sie z czolgami, a po uzbrojeniu ich w kalachy ( dzieki odpowiednim badaniom) moga dobrze walczyc rowiez z piechota. jednak zdarzyla mi sie taka historia, ze ogromną ekipe wscieklych ludzi rozstawilem przy moscie, ktorego musialem bronic. AI w tej grze jest nieco dupne, wiec trza ich recznie nakierowywać na wroga, bo go nie widza nawet jak do nich strzela. wiec stoje tak i rozwalam kolejne czolgi ktore proboja sie wedrzec do bazy, przychodzi moja siostra i zaczynamy o czymś tam gadac. kiedy ponownie spojrzalem na ekran amerykanskie czolgi zamiast strzelac nie patyczkujac się wjechaly w tlum ludzi, dziesiatkujac moja armię. Przegralem z kretesem. Osobiscie nie lubie grać GLA. gra ma nawety niezla grafikę, tyle ze ma problemy z niektorymi kartami graficznymi, jak u mnie np. znikaja częsci czołgów, migają wqrwiajaco itp. efekty wybuchów i wystarzalow ok, zachowany akcent odpowiedni dla jednostek. Bardzo fajnie wyglada jedna z broni specjalnych amerykanów, czyli napalm. C&C:G jest bardzo grywalne, jednak potrafi sie szybko znudzić i sfrustrować z powodu nie dającej rady inteligenvji komputera. po prostu wygrać z nim, przytnajmniej dla mnie, a jestem wytrawnym strategiem, nie jest trudno. wciagam go w zasadzki, dziesiatkuje jego odzialy snajperami, uderzam na tyly w walnej bitwie oraz organizuje uderzenia dywersyjne, kopie go jak chce. po prostu taka sytuacja: gram chinami, komp USA. buduje troche piechoty( chiny maja jej duzo) i rzucam do ataku na główne sily wroga, ktore aktualnie suną w strone mojej bazy. w momencie kiedy wrogg jest zajety walka przerzucam na jego tyly transportery z dalszymi odzialami piechoty, aby zwiazac go w walke z dwoch stron. jednoczesnie atakuje jego baze diwizjami pancernymi, a on traci glowe i zaczyna obsesyjnie produkowac jednostki tracac cenne surowce. Czołgi klasy OverLord poradzą sobie z kazdym przeciwnikiem, wiec moje Pancerniaki spokojnie demoluja jego bazę. jednak jego slily główne, wśród których są równierz czołgi wygrywają z moją piechotą, ale walczą w zupełym otoczeniu i próbują przebić sie do bazy. zrzucam na pole walki bombę atomową i po problemie, jego siły pokonane i zniszczone, baza wlasnie niszczona, a ja stracilem tylko nic nie warta dla chin piechotę. Po prostu komp nie stanowi dla mnie równego przeciwnika, zwłaszcza że na wyższych poziomach trudności oszukuje, produkujac jednostki na które normalnie by mu nie starczyło kasy. chociaż dość zabawnie wyglada jak rozpaczliwie bronie, swojej bazy, trace czolgi i zolnierzy jednego po drugim, kopalnia juz dawno pusta, a komp naciera ciagle nowymi odzialami. potem ( po przegranej) rzut okiem na statystyki i czesto tak: units destroyed: player: 347 AI: 76 suplies colected ( to surowce) player: 776500 AI : 233450 wydobylem 3 razy wiecej surowcow, stosunek strat kazdej ze stron 1 moja na 4 jego, a mimo to wygral.

Koniec bo brat mi sie dobija do kompa mogę tę grę polecić kazdemu milośnikowi strategii, ale szkoda że komputerowy przeciwnik daje sie wciagnąc na najgłupsze numery, sam kiedyś spróbował wciągnać zołnierzem piechoty (pojedyńczym) w zasadzkę oddział moich snajperów.
wciaganie w zasadfzke to wlasciewie pokazanie sie wrogowi, a nastepnie rajd do swoich wojsk, zeby wrog podazyl za nami. nie musze chyba dodawać ze ten żołnierz nawet nie zdążył sie odwrócić, 10 pocisków z karabinów snajperskich zdolnych przebijać pancerze czołgów ugodziło go natychmiast. teraz już naprawdę koniec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misiek
---
---



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gryfino

PostWysłany: Nie 18:56, 15 Sty 2006    Temat postu:

Kurde nie zauważyłem wcześniej tego tematu.... no cóż giera jest fajowa i tyle Very Happy Jak miałem to grałem, ale gdzieś mi wcieło :/ Najlepsza jest atomówka Twisted Evil Boom!!! I wszystko świeci się na pomarańczowo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beliar
---
---



Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z tamtond

PostWysłany: Nie 13:20, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Gra jest fajna, ale zaczyna sie po jakimś czasie nudzić. Gra się przyjemnie, graficznie widac że nie jest najnowsza chodziaz jakoś specjalnie nie razi...
KIedyś : Fenomen, dzisiaj juz troche jakby zapomniana Smile a skzoda bo wciąż (dopóki nie zacznie nużyć) bawi Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gaming Domain Strona Główna -> Strategiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin