Forum Gaming Domain Strona Główna Gaming Domain
Forum poświęcone grom komputerowym
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

The Elder Scrolls ]I[: Morrowind

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gaming Domain Strona Główna -> RPG/Fantasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alastor
---
---



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Patologiczne zadupie na krańcu świata

PostWysłany: Nie 20:39, 20 Lis 2005    Temat postu: The Elder Scrolls ]I[: Morrowind

Morrowind. jesuteś jeńcem, niewolniikiem, może przestępcą. nie wiesz tego, wiesz tyle tylko że wiozą cie statkiem z wiezienia w Cyrodil do niebezpiecznego Vardenfell. Na miejscu dowiadujesz sie że ot tak, bez niczego zostajesz wypuszczony, ale dowódca portu mówi żebyś sie udał razem z jego listem do jednego człowieka w mieście Balmora. ( niektóre nazwy, w tym imię i nazwisko tego człowieka uleciały mi z pamięci, w Morka ostatni raz grałem bardzo dawno temu). Reszty dowiesz sie z samej gry, niechce niczego zdradzać bo zepsuję klimat jaki bedzie ci towarzyszył i to co poczujesz kiedy dowiesz sie wreszcie dalczego... W grze masz ogromną swobodę. Możesz zrobić praktycznie wszystko. Jednak ogranicza cie kilka rzeczy. pierwsza to prawo, jeśli zaczniesz nałogowo kraść już na początku ( o ile cie ktoś przyuwazy) oraz zabijać bogu ducha winnych obywateli zecznie cie scigac straż. jeśli złapie cie strażnik to mozesz albo zapłacić grzywne, iść do wiezienia albo stawić opór. wiadomo, że na początku nie bedziesz miał dość kasy, opór znakomitym wojownikom gwardii Viveka i Wielkich Rodów zero sensu, a pobyt w kamieniołomach okropnie obniży statystyki. Oczywiście nikt ci nie broni takich zabaw, jednak są one bardzo nierozsądne. drugą rzeczą są postacie niezbedne fabule gry. jeśli np. uda ci sie jakimś cudem dostać do prywatnych komnat Viveka, i zaatakujesz go i pokonasz pojawi cis ie stosowny napis że zabiłeś postać niezbędną do kontynuowania dalszej gry, mozesz grać dalej bez nadzieji na przejscie Morka albo wczytać stan gry. jeśli zabijesz też ziomka w Balmorze ( nie jest to trudne, jest stary i dość słaby) to nie zdąży ci on powiedzieć co masz dalej robić... itp. i ogólnie jest to wszysatko co cie ogranicza, save'ować można w każdym momencie i szczerze polecam robić to conajmniej 10 minut, bo Morrowind jest okropnie kapryśny. potrafi ci sie wyłączyć bez słowa komunikatu do sześciu razy pod rząd! po prostu włączasz, zaczynasz grąć, nagle wyskakuje ci pulpit... i nic wiecej. po prostu morrowind sie wqyłącza. wyobraź sobie ze włączasz go jeszcze raz, i po 2 minutach to samo. i tak czasem do szesciu razy! jeszcze trochę o swobodzie. mówiąc "wszytko" mam namyśli dokładnie to słowo. po prostu wszystko. Mozesz zacząć pomagać innym postaciom, co odpowiednio zwiększy pasek nastawienia danej osoby do ciebie( od 1 do 100) w zależności od wysokości tego paska ceny u kupców sie zmieniają, ludzie na powitanie albo mówia "odczep sie" albo "witaj stary przyjacielu"npców w grze jest bardzo dużo, ok. 300 chyba, dokładnie nie pamietam. jeśli chodzi o same Vardenfell, to jest to ogromna wyspa, najwiekszy świat ( do czasu GTA:SA) jaki wykreowano. w zasadzie jest chyba nawet większy od tego z San Andreas. wszelkiego typu miast jest ok 50! a w każdym mieście co najmniej kilka osób z którymi można pogadać, a każda powie coś innego! nie ma tu rzędu identycznych postaci, z których każda sie powtarza, i ma tylko 2 opcje dialogowe. w Morku można pogadać z przechodzniami praktycznie w wszystkim! Jeśli nie potrafisz sobie wyobrazić, a grałeś w lineage ( najłatwiej porównać) to sobie wyobraż ze swiat morrowinda jest kilkukrotnie większy! a przy tym Morrowind ma dużo lepszą grafikę, często można natrafić na grobowce i jaskinie, na zbójców, czarodzieji odprawiajacych zakazane nekromantyczne rytuały... na Daedryczne ruiny, gdzie zawsze spotkasz coś co nie powinno wogóle istnieć, ale możesz też zdobyć najpotężniejsze bronie w grze, wykonane rękami samych bogów... na samym środku vardenfell jest Wulkan, którego nazwy nie pamietam, ale leże swoje ma tam potężny mag który kiedyś próbował powstać przeciwko ludziom ale przegrał, zbocza tej góry pełne są potwórów i ludzi zarażonych choroba wywoływaną przez popioły Góry, która przemienia ich w bezrozumne bestie. właśnie, w tym świetnym rpgu jest możliwość zarazenia sie choćby grypą. a to nie koiec , bo chorób są setki dziela sie na grupy, z których każda jest uleczalna innym eliksirem... każda choroba odbija sie negatywnie na statystykach, jest nawet Wampiryzm! wampiry są znienawidzone w Vardenfell, i praktycznie ich nie widać, ale poszukiwacz skarbów w tajemnmiczym grobowcu może spotkać tę potężne istoty. Podczas walki wampir może zarazić ofiarę chorobą zwana swiatłowstręt, a po 3 dniach nieleczenia... budzisz sie z kłami wystającymi z ust. jako wampir nie mozesz pokazać sie na słońcu, ludzie cie nienawidzą, ale jednocześnie rozposciera sie przed tobą szeroki wachlarz umiejetnosci i zaklęć dostępnych tylko tym sługom nocy. wiele z nich pomoże ci uodpornić sie na niepożadany wzrok, wzmocni cie w walce i zwielokrotni twoją szybkość. fabuła morrowinda jest bardzo skomplikowana, świat żyje własnym zyciem, ale nie az tak sugestywnie jak w Gothicu. w gothicu jak idziesz ulicą to każdy jest zajety swoimi sprawami, tam ktoś rozmawia gestykulując, tam ktoś zamiata podórze, itp. a Morrowindzie wszystkie postacie stoją z rękami opuszczonymi czekając aż coś powiesz, tylko strażnicy chodzą w określoną drogą, patrolujac wybrane okolice. AI w morrowindzie bardzo zawodzi. jak musisz gdzieś zabrać ze soba jakiegoś npca to non stop lepiej obracaj sie i sprawdzaj czy za tobą idzie, bo czasem gubią sie bez sensu, zaczynają biegać wm kółko albo klinują sie na drzewie usiłując zaatakować potwora stojącego za nim. a potem cieżko bedzie go znależć... Grafika i efekty prezy rzucaniu zaklęć bardzo ładne, spodobają sie każdemu. niestety sam system walki jest odrobinkę ZWALONY, więc walka nie jest specjalnie ciekawa. jak zwalony? a tak: masz do dyspozycji pchnięcie, ciecie i cios na odlew. każda broń zadaje inne obrażenia innym atakiem, bo chyba normalne ze topór bedzie zadawał najwieksze obażenia ciosem na odlew niz pchnieciem, odwrotnie do. np sztyletu. żeby były tylko jakieś kombinacje ciosów, blok itp. ale nie jak idziesz do przodu albo dot ylu zadajesz pchniecie. jak w bok tniesz, a jak stoisz w miejscu to walisz na odlew. i to wszystko, wiec walka bywa miejscami nudna. co do bloku, jest on w grze, ale nie ma go pod zadnym klawiszem. to czy postać zablokuje atak zalezy od umiejetnosci block, a atak można blokować tylko tarczą. właśnie. umiejętności. mianowcie nie ma tu experience, jest tak. zależnie od tego co masz na sobie ( lekki,ciezki pancerz) i w łapie ( długi miecz, topór) rozwijasz odpowiednie umiejetośći. przyjmujac na kalte ciosy walcząc w żelaznej zbroi rozwijasz Cieżki Pancerz, tłukac dookoła toporem rozwijasz umiejetność Topór. jak uzbierasz 100 punktów w danej umiejetności dostajesz jeden punkt doświadzczenia. jak uzbierasz takich 10, masz lvl up. im wiecej masz punktów w danej dziedzinie , tym wiecej defa daje zbroja, tym częsciej treafiasz mieczem, tym częsciej udaje ci sie rzucić zaklęcie. brzmi to dość skomplikowane, ale w grze łapiesz to w lot.

cholera, ale sie rozpisałem. przecie tyo miała być notka na pół strony:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gaming Domain Strona Główna -> RPG/Fantasy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin